Witam! Oj, Witam!
Prawie miesiąc nieobecności. Nie udzielaniu się tutaj jak i na grupach lalkowych. No cóż. Do końca roku szkolnego nie będę miała czasu (tak jak teraz) aby napisać kolejną notkę, więc kolejnych wypocin można spodziewać się w wakacje.
To oznacza, że odstawiłam lalki? Nie koniecznie. Raczej bloga. Mam setki zaległych sesji. Aleee.. przecież tak trudno otworzyć komputer napisać parę słów i dodać zdjęcia. (brak czasuuu już na to) Ja wiem.
W każdym bądź razie..
Piątek, piąteczek, piątunio.
Aaa! Byłbym zapomniała. Mój jakże uroczy Bąbelek (który wciąż nie doczekał się imienia!!) dostał nowe oczka i wiga (dzięki Zuza <3) i jest kompletnie innym Bąbelkiem! Aleee.. od początku.
Była sesja w sadzie! (którą warto się pochwalić)
-jeszcze w starym wigu.
Była sesja i na kocyku z Loui (aleee.. nie przegrałam zdjęć, ups..)
I dzisiejsza..
Już nowe wydanie bąbelka.
Wig chyba tymczasowy.. ale w sumie go uwielbiam xDDD
Bąbelek mówi papa!
Blogger dziękuję Ci kochany, że popsułeś jakość :)
Dzięki,
do napisania.
Słodziutki bąbelek <3 ładnie jej w nowym wigu, a jeszcze bardziej by jej on pasował, gdyby był czarny~ ale i tak śliczna! ♥
OdpowiedzUsuńŚliczna jest :3
OdpowiedzUsuńŚliczna jest <3 Ja bym jednak wolałabym, aby jej oczka i tak były ładne, jak były brązowe. Ale to twój wybór nie mój. Jest prześliczna!
OdpowiedzUsuńŚliczne bąbelki, w nowym wigu ślicznie wygląda!
OdpowiedzUsuń