Cześć!
Ostatni tydzień to jedna wielka porażka. Naprawdę nic mi nie idzie. Nawet zdjęcia wydają mi się być byle jakie, ale mniejsza o to! Nareszcie weekend i chwila oddechu i odpoczynku, a przede wszystkim czas dla lalek.
Dzisiaj wstawiam miks różnych zdjęć, których nie wstawiłam do tej pory,a moim zdaniem są warte chociaż pokazania. W końcu ostatni post był 20 dni temu, a ja zdjęcia robię praktycznie codziennie i tylko nieliczne pokazuję tutaj. Mimo to cieszę się, że mam w internecie swoje własne miejsce, którym jest mój blog, gdzie mogę się dzielić tym co dla mnie ważne.
Dwa surowe, zwyczajne;
Ale to lubię!
I kolejne dwa zdjęcia latającej Loui:
Tutaj było trochę pracy! Pierwsze poleciało na konkurs :)
Zdjęcie trochę starsze, ale bardzo, bardzo je lubię, zresztą! Również wymagało czasu, bo nikt nie chciał ze mną współpracować!
A! Zapomniałabym!
Moja wypowiedź została nagrodzona przez pullipfamily :)
Miałby ktoś ochotę na jakieś candy? Muszę nad tym pomyśleć :)
Do napisania!
Loui jest przepiękna <3
OdpowiedzUsuńpullipfamily zrobiło dobrze.
A na candy zawsze znajdą się chętni.
Na przykład ja.
Pozdrawiam!
Już Ci gratulowałam wygranej w Pullipfamily, ale pogratuluję jeszcze raz <3 Moim zdaniem zasłużyłaś na wygraną ^^
OdpowiedzUsuńŚwietne zdjęcia c:
Hmm... candy bardzo dobra myśl :D blogosfera się trochę rozkręci :3
OdpowiedzUsuńDobrze, ze dodajesz posty tak często - uwierz, znam fajne blogerki, które ograniczają się do wpisu co 6-12 miesięcy... błagam.
OdpowiedzUsuńŚliczne zdjęcia <3 Zapraszam do mnie - jestem nowa :)
OdpowiedzUsuńwidziałam twoje zdjęcia na stronie na fb pullipfamily
OdpowiedzUsuńprzyznam, że świetnie Ci wyszły! :D
candy to dobry pomysł :)